Pewna wymiana zdań na Dogomanii zmobilizowała mnie do napisania tego postu i podzielenia się z wami moją opinią. Nie jestem behawiorystą, nie mam wielkiego doświadczenia oraz nie przeczytałam miliona książek o psach. Na podstawie tego, co do tej pory się nauczyłam, myślę, że spokojnie mogę się wypowiedzieć w tym temacie jak ja na to patrzę. Jeśli ktoś nie będzie zgadzał się z moimi poglądami, zapraszam do dyskusji w komentarzach.
Dodatkowo zapraszam do przeczytania w tym poście, jak nauczyć psa korzystania z klatki oraz kilku słów o create games.
1. Klatka czy kojec.
Mimo, że to pozornie bardzo podobne rzeczy, różnią się pod wieloma względami. Klatka stoi w mieszkaniu, dokładnie w pokoju, gdzie przebywają domownicy i jest otwarta, czyli nie ogranicza wolności psa. Może on robić coś poza klatką, ale może też pójść w niej odpocząć, pospać, pomemłać gryzaka. Kojec stoi na polu i zazwyczaj nie jest otwierany przez cały dzień, a pies zostaje wypuszczany jedynie w nocy. Nie ma większego kontaktu z ludźmi. Takie używanie, a wręcz nadużywanie kojca, jest dla mnie ograniczeniem wolności psa. Nie słucham tutaj też jak ktoś mówi, że ma za niskie ogrodzenie i pies może wyskoczyć. To żadne wytłumaczenie. Jak brali psa, to również mieli za niskie i wiedzieli, z czym to się wiąże. A nawet jeśli potem robili, to czemu nie wzięli pod uwagę psa? Pełnoprawnego członka rodziny? Druga grupa ludzi może powiedzieć, że zamykają psa w kojcu na cały dzień, bo jest agresywny. Nic bardziej naiwnego, to pogorszy tylko stan psa, a nie pomoże. To tylko pójście na łatwiznę. Klatka natomiast, dobrze wprowadzona, jest pewnego rodzaju osobnym pokojem dla psa. Jego oazą, miejscem, gdzie może się wyciszyć. Klatka służy też do zabawy z psem, ale i pomaga w jego wychowaniu (o create games w pkt. 7).
Podsumowując, klatka nienadużywana jest lepsza, niż kojec i, nieśmiertelny, "duży ogródek".
2. Klatka a boks w schronisku.
Wiele osób porównuje klatkę do boksu w schronisku lub więzienia. Nic bardziej mylnego. Psy, które mają klatkę w domu, są kochane, dba się o nie i są pełnoprawnymi członkami rodziny. Nie są zamykane w niej na kilkanaście dni, miesięcy, czy nawet lat. Nie w każdym schronisku są wolontariusze, którzy zajmują się psami. To nie jest również więzienie. Pies nie odczuwa tego jako ograniczenie wolności, bo został nauczony siedzenia w klatce. Dla niego jest to oaza spokoju, jego własny pokój, miejsce, gdzie nikt nie może zawracać mu głowy. Tak, jak my lubimy zaszyć się w swoim pokoju, tak i pies ma swoje cztery ściany.
3. Zamykanie w klatce podczas nieobecności.
Niektórzy uważają, że to, że pies niszczy, jest uwarunkowane tym, że jest źle wychowany. Nie zgodzę się z tym do końca. Moim zdaniem, nie można być pewnym żadnego psa, bo to jednak nadal pies. Wiadome, że ważnym punktem w wychowaniu psów jest nauczenie ich nieniszczenia i zostawania samemu w domu, ale nie raz psu może się coś pozmieniać i nagle wpadnie na pomysł obgryzienia stołków czy ścian. Ja sama jestem przeciwna zamykaniu w klatce i od razu mówię, że tak, nigdy nie miałam psa i nie musiałam zamykać go w klatce i pewnie dlatego mam takie podejście. Jednak wiem, że jeśli zostawanie psa samego w domu mogłoby być dla niego niebezpieczne z różnych czynników, najpierw próbowałabym tresury, a dopiero potem, w ostateczności, zamknęłabym go w klatce. Ale to na prawdę w ostateczności. Zamykanie w klatce to nie jest pójście na łatwiznę, o ile pracujemy z psem po pracy i staramy się go dobrze wychować. Temat ten jest bardzo gorący i lepiej w niego nie wchodzić, bo wzbudza wiele kontrowersji.
4. W czym klatka jest lepsza od zamykania w łazience?
W klatce pies ma tylko kocyk/legowisko, miskę i możliwe, że jakąś zabawkę. W łazience natomiast są różne niebezpieczne rzeczy, które pies może pogryźć/połknąć, jak np. środki typu Domestos. Pies, mimo to, że nie jest kotem, i nie wskoczy na wysokie szafy w pokoju, to jest bardzo sprytny i pomysłowy. Są takie osobniki, które potrafią otworzyć sobie drzwi, szafki, odkręcić kran itp. Poza tym, Ci którzy wolą zamykać w łazience, a nie w klatce, niech zadają sobie pytanie, czy zamykanie w klatce nie jest bardziej humanitarne? Nie patrząc na te kraty, które odrzucają człowieka - jest. Czemu? To proste. Pies i tak i tak siedzi zamknięty w jednym miejscu, ale nie zagraża mu tyle rzeczy, ile w łazience. Poza tym, dobrze wprowadzona klatka jest pokojem jest psa i nie będzie się w niej źle czuć. Pies jest bardzo elastyczny i dopasowuje się do naszej rutyny dnia. Zdarzają się wypadki, że pies, nawet gdy są właściciele cały dzień, leżą tam gdzie zawsze i nie ruszają się do 15, czyli do godziny, w której wracają właściciele i nie jest to nic złego. To jedynie pokazuje, że tak psu jest dobrze.
5. Klatka - oaza spokoju, nie kara.
Nie można traktować kratki jako karę dla psa, czyli np. zamykanie za to, że pies zachował się nie tak, jak chcemy. Wtedy to jest ograniczanie wolności i krzywdzenie psa. Klatka ma kojarzyć się z czymś dobrym, ze spokojem i bezpieczeństwem. Dobrze wprowadzona jest przyjemnością dla psa.
6. Kiedy wprowadzić klatkę?
Ja mojemu szczylowi klatkę wprowadzę od razu, czyli gdy będę go odbierać. Przetransportuję w niej psa, a potem w domu postawię w takim miejscu, by mógł obserwować cały pokój i oswajać się z rodziną i otoczeniem. Uważam, że od razu wprowadzona klatka zaoszczędzi mi wielu trudów związanych z wychowaniem. Klatka kennelowa nie jest tylko dla nadpobudliwych psiaków lub tych, które niszczą w domu. Prosty przykład: jest Nowy Rok, Sylwester. Psiaki wtedy chowają się tam, gdzie czują się bezpiecznie. Gdy nie mają klatki - pod stół, czy pod łóżko. Te, co mają klatkę - od razu do niej biegną. Stół nie jest tak dobry jak klatka, ponieważ nie ma tych czterech ścian, przez które pies czuje się bezpieczniej i pewniej. Warto też nadmienić, że pies podczas fajerwerków może zrobić sobie krzywdę na wolnej przestrzeni, więc wtedy lepiej bardziej zwrócić na niego uwagę. Niektóre psy czują się pewniej i bezpieczniej w klatce, niż przy własnym właścicielu.
7. Jak wprowadzić? Create games.
Bardzo łatwo wprowadzić w życie psa klatkę, jednak również bardzo łatwo jest coś popsuć i cała nauka pójdzie na marne. Warto przed nauką pooglądać sobie filmiki czy poczytać o tym na forum.
Create games - ćwiczenia, które dotyczą klatki kennelowej, transportera i tym podobnych rzeczy.
Trzy przydatne filmiki na początek, czyli podstawa:
ZELDA:
1. Część I.
2. Część II.
3. Część III.
Bardzo dobrze i obszernie ten temat opisany jest na forum Dogomania:
8. Podsumowanie.
Klatka kennelowa to bardzo dobre rozwiązanie dla każdego psa, o ile jej nie nadużywamy. Mój pies od razu dostanie klatkę, ponieważ uważam, że dzięki temu lepiej go wychowam. Nie będę naciskać na psa, by przebywał w niej, jeśli nie będzie chciał. Chcę tylko, żeby wiedział, że ma miejsce w domu, gdzie znajdzie spokój, bezpieczeństwo, oraz że są to tylko jego cztery ściany. Klatka to również bardzo dobre miejsce do wspólnej zabawy i ćwiczenia z psem (patrz pkt wyżej). Podsumowując, jestem za klatką i na pewno trafi za niedługo do wyprawki mojego szczeniaka.
To by było na tyle, jeśli o czymś zapomniałam, coś pomyliłam, źle napisałam lub macie odmiennie zdanie na ten temat, zapraszam do wymiany zdań na poziomie w komentarzach.
Ja jeszcze tylko pozwolę sobie zacytować jedno zdanie, na które zwróciłam uwagę i mi się bardzo podoba: "to, jakie skojarzenia z klatką będzie miał nasz pies, zależy wyłącznie od tego, jak mu ją zaprezentujemy i jaki zbudujemy jej "wizerunek" w oczach naszego pupila.":)
OdpowiedzUsuńI link do artykułu z opisanym treningiem klatkowym: http://www.labrador.org.pl/mp_klatka.htm
Dziękuję za link! Poczytam w wolnej chwili, bo ciągle się o tym uczę i chciałabym wiedzieć więcej przed nauką kennelową :)
UsuńMój pies akurat jest takiej wielkości, że nie muszę go trzymać w żadnej klatce bo to jest mały kundelek. Mimo wszystko i tak staram się o niego dbać najlepiej jak potrafię. Jestem zdania, że bardzo dobrej jakości kosmetyki mają w https://sklep.germapol.pl/ więc dlatego bardzo chętnie je zamawiam. Najlepsze jest to, że pupilowi się one podobają.
OdpowiedzUsuń